Według fDI Intelligence, w 2016 roku do Polski trafiło 6% wartości wszystkich inwestycji zagranicznych w Europie, w porównaniu do 3% rok wcześniej. Wartość nowych inwestycji zrealizowanych w Polsce wzrosła w ciągu roku aż o 74%. Lepszy wynik (78%) zanotowały jedynie Węgry. Liderem w ściąganiu bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) pozostaje Wielka Brytania, gdzie firmy zagraniczne zainwestowały 34,8 mld dolarów, jednak jest to o 40% mniej niż w poprzednim roku. Spadki w napływie BIZ zanotowały również Niemcy (-26%), Hiszpania (-23%) i Rosja (-8%).
Zdaniem prezesa PAIH Tomasza Pisuli aktywność inwestorów zagranicznych wynika z kilku czynników: posiadania własnej waluty, dużego rynku zbytu i wykształconych kadr. Według prezesa, aby utrzymać wysoki napływ inwestycji zagranicznych należy rozważyć wprowadzenie pewnych zmian w szkolnictwie technicznym. - Zależy nam na dobrych miejscach pracy, w firmach zaawansowanych technologicznie, musimy więc zapewnić wystarczającą podaż odpowiednich kadr. Należy promować zawody wymagające wiedzy technicznej i studia inżynierskie. Dzięki temu będziemy mogli pozyskiwać kolejne inwestycje wpływające na innowacyjność i konkurencyjność polskiej gospodarki - skomentował prezes Pisula.
Dane PAIH również wskazują na ożywienie w inwestycjach. Obecnie Agencja obsługuje 185 projektów inwestycyjnych o wartości 4,9 mld euro, które mogą w przyszłości stworzyć 56 727 nowych miejsc pracy. W 2017 r. Agencja zakończyła już 30 inwestycji wartych łącznie 349 mln euro, dzięki którym w Polsce powstaje 6 653 nowych etatów. Wszystkie te wartości są wyższe niż osiągnięte w analogicznym okresie ubiegłego roku, który zakończył się bardzo dobrym wynikiem.